• NASZ PATRON

        •                                                           

          H. Krigar, portret Johna Baildona. Olej, płótno, wł. huty „Baildon”

                John   Baildon      urodził      się   11.12.1772 r.   w Larbert w Szkocji w rodzinie hutnika Wiliama Baildona. Jego ojciec pochodził   ze    starego    rodu      Baildonów,  który     od  XII       wieku    żył   w    miejscowości   Baildon w hrabstwie York, koło Bradford. Kroniki tego miasta odnotowują najstarszego szeryfa Hugona Baildona w roku 1195. Jeden z członków rodu Robert Baildon (1540 – 1599) wprowadził herb rodowy, który przedstawiał trzy lilie na srebrnym tle przedzielone belką. Do dnia dzisiejszego herb ów znajduje się na portalu pałacu   Baildonów w Łubiu. Wspomniana już wyżej kronika miasta Baildon podaje, że ostatnim Baildonem był Francis, który zmarł w 1669 roku, nie posiadamy  żadnych informacji na temat okresu, kiedy rodzina Baildonów przeniosła się do Szkocji.

           Herb rodu Baildonów,  trzy  lilie na srebrnym tle przedzielonym belką

               Nasz  patron miał trzech braci, młodszy Adam został lekarzem, najmłodszy Wiliam pracował w hutnictwie na Morawach, w czym pomagał mu John. Nie ma żadnych informacji na temat najstarszego brata Adama. Wiliam Baildon, inżynier hutnik pragnął, aby John kontynuował jego dzieło i skierował go na naukę do słynnej huty „Carron” w Falkirk. Produkowała ona między innymi działa okrętowe dla zwycięskiej floty admirała Horacego Nelsona. Jedynym świadectwem potwierdzającym naukę Johna w Falkirk jest zapis nauczyciela Daniela Mansona of Stirling, który zaświadcza w roku 1787, iż John Baildon uczęszczał do jego szkoły i zdobył wykształcenie w dziedzinie mechaniki, hydrauliki oraz rysunkach prostych i złożonych. Posiadamy również informacje, że po ukończonej nauce John pracował przy boku ojca w hucie „Carron”. Dzieciństwo naszego patrona upłynęło w szczęśliwej atmosferze domu rodzinnego, w którym otrzymał staranne wychowanie.

               Kiedy Baildon miał 17 lat spotkał na swojej drodze hrabiego Fryderyka Wilhelma von Redena, dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego, planującego już  wtedy budowę nowoczesnej huty w okolicach Gliwic oraz Kanału Kłodnickiego, mającego służyć jako  wodna droga transportowa poprzez Odrę do Szczecina. Reden zafascynowany angielską techniką hutniczą czynił starania o pozyskanie młodych i wykształconych angielskich fachowców dla realizacji swoich celów. Kiedy plany budowy huty zostały zatwierdzone idealnym kandydatem do ich realizacji był John Baildon. Wtedy to powierzono mu stanowisko doradcy technicznego przy budowie Królewskiej Odlewni Żelaza w Gliwicach,  miał wtedy 21 lat. Jego  zadaniem   było przede   wszystkim   zaprojektowanie i dozorowanie budowy wielkiego pieca opalanego koksem. W 1796 roku nastąpił jego rozruch. Rozpoczęła się nowoczesna era produkcji żelaza na Górnym Śląsku. W latach 1797 – 1799 zostały uruchomione kolejne wydziały Odlewni Gliwickiej. Rozwijając gliwicką hutę John Baildon przyczynił się w dużej mierze do rozwiązania jednego z głównych problemów górnośląskiego górnictwa tamtych czasów, tj. odwadniania kopalnianych szybów. Umożliwiały to angielskie odwadniające maszyny parowe, jednak ich sprowadzanie było bardzo kosztowne. Dzięki zainstalowaniu w Odlewni Gliwickiej pierwszej na Śląsku wiertarki, pozwalającej na produkcję cylindrów do maszyn parowych, kopalnie uniezależniły się od dostaw sprzętu z Anglii.

                                         

           Koenigliche Eisengiesserei bei Gleiwitz” – Królewska Odlewnia Żelaza w Gliwicach, litografia kolorowana, pracownia litograficzna Rieden&Knippel w Kowarach (niem. Schmiedeberg), ok. poł. XIX w., ze zbiorów Muzeum w Gliwicach

                                        

          „Hintere Ansicht der Koengl=Eisengiesserei bei Gleiwitz” (tylny widok Królewskiej Odlewni Żelaza obok Gliwic), litografia koloro-wana, pracownia litograficzna Rieden&Knippel w Kowarach (niem. Schmiedeberg), ok. poł. XIX w., ze zb. Muzeum w Gliwicach

                  W lipcu 1796 roku został otwarty pierwszy w Europie most żelazny na rzece Strzegomce w Łażanach koło Strzegomia. Autorem projektu był John Baildon, on sam dozorował również jego ustawienie. Most miał 18 stóp szerokości, 9 stóp wysokości i 40 stóp rozpiętości. Został postawiony w ciągu piętnastu tygodni.

                                       

          Most nad Strzegomką w Łażanach – 1796 r.

               Przed rokiem 1805 Baildon zaprojektował i uruchomił zakład wielkopiecowy na węgiel drzewny w Sławięcicach. W roku 1805 nasz patron zaprojektował i zbudował zakład wielkopiecowy na koks w hucie „Hohenlohe” w Bytkowie, a w 1806 roku został jego współwłaścicielem. Huta w Gliwicach nie była jedyną wybudowaną przez Johna Baildona, kolejną  hutą budowaną, przez niego  wraz z Abtem i Weddingiem, była huta „Królewska” (Konigshiite) w Chorzowie. Pierwszy piec uruchomiono tu w 1802 roku, drugi w 1808 roku, trzeci w 1809 roku, zaś czwarty w 1820 roku, które nosiły nazwy „Reden”, „Heinitz”, „Wedding”, i „Gerhard”. W 1828 roku rusza produkcja huty „Baildon” w Dębie. Na początku działalności były tu 4 piece pudlarskie.

                                         

          Pudlingarnia Johna Baildona na litografii z połowy XIX wieku
          (obecnie
          Huta Baildon w Katowicach)

          Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Katowice_Huta_Baildon.jpg

               Zdecydowaną większość swojego życia John Baildon poświęcił działalności inwestycyjnej w hutnictwie żelaza, w górnictwie węgla kamiennego i rud cynkowych. W roku 1805 nasz patron zaprojektował i zbudował zakład wielkopiecowy na koks w hucie „Hohenlohe” w Bytkowie, a w 1806 roku został jego współwłaścicielem. W 1831 roku John Baildon postanowił wybudować kopalnię pod nazwą „Waterloo”, w pobliżu wzniesionej przez siebie huty w Dębie koło Katowic. Baildon razem z Fryderykiem Redenem zaprojektował też Kanał Kłodnicki oraz Główną Kluczową Sztolnię Dziedziczną w Zabrzu. Obie te inwestycje miały służyć do transportu drogą wodną węgla z kopalń Królowa Luiza w Zabrzu i Król w Królewskiej Hucie.

             W 1804 r. Baildon zbudował hutę cynku w Katowicach - Wełnowcu, w której proces technologiczny oparty był na nowatorskich w tym czasie piecach muflowych, był też nasz patron właścicielem kopalni węgla kamiennego „Helena” w Czerwionce i Pax w Bełku, gdzie miał majątek ziemski. W latach 1820-1826 nabył udziały w kopalni galmanu „Szarlej”   w Szarleju, w 1828 r., a w 1841 r. wspólnie z księciem Fryderykiem Augutem Hohenlohe-Oehringen, założył kopalnię galmanu „Helena” w Brzozowicach. Baildon inwestował też w przemysł cynkowy i dokonał kilku udoskonaleń procesów technologicznych wytwarzania cynku.

                                                                           

          John Baildon

                26 czerwca 1804 John Baildon poślubił w Gliwicach Helenę Antoninę Józefę Galii, młodszą od siebie o 12 lat córkę gliwickiego kupca Franciszka Gallego (właściciela Bełku), którego brat Benedykt był przedostatnim opatem w klasztorze cysterskim w Rudach Raciborskich. Opat Galli w latach 1785 – 1788 przeprowadził renowację kościoła i dzwonnicy, nadając jej obecny wygląd. John Baildon wspierał cysterskie zakłady przemysłowe, instalując w nich urządzenie techniczne. Rodzina Gallich (włoska z pochodzenia) mieszkała w Gliwicach od wielu pokoleń, była bardzo majętna i cieszyła się dużym szacunkiem. John i Helena zamieszkali w kamienicy na Gliwickim Rynku, a później w posiadłości w Łubiu (wieś w gminie Zbrosławice).  Baildonowie mieli pięciu synów i trzy córki. Troje dzieci zmarło w wieku niemowlęcym. O dwóch synach posiadamy niewiele informacji, oprócz ich dat narodzin i śmierci: William August 1805 – 1832, Jan Franciszek Adam 1808 – 1834. Najmłodsza córka Maria Helena Jadwiga 1820 – 1850 wyszła za mąż za hrabiego Aleksandra von Strachwitz. Najwięcej informacji posiadamy na temat najmłodszego syna Johna Baildona Artura Adama Jana 1822 – 1909. Był on właścicielem majątków w Łubiu i Pogrzebieniu.  Syn William (1805- 1833) i córka Maria (1820- 1850), po mężu Aleksandrze hrabina von Strachvitz, spoczywają na zabytkowym cmentarzu w Bełku.

               Baildon był aktywny do końca dni swojego pracowitego i niezwykle twórczego życia, uwielbiał podróże, często odwiedzał miejsca swojej pracy. Lubił przejażdżki konne, interesował się architekturą. Nasz patron był człowiekiem bardzo oszczędnym, w prowadzonym przez siebie dzienniczku z niezwykłą pedanterią prowadził rejestr wydatków. John Baildon zmarł 7 sierpnia 1846 r. w Gliwicach w wieku 74 lat. Został pochowany na Cmentarzu Hutniczym w Gliwicach,  a jego żona Helena w Łubiu koło Pyskowic. Cały majątek Baildonów odziedziczył ich syn Artur Baildon pan na majątkach w Łubiu i Pogrzebieniu.

          Grób Johna Baildona na Cmentarzu Hutniczym w Gliwicach

           

               John Baildon był wybitnym konstruktorem i przemysłowcem związanym z Górnym Śląskiem, szczególnie z Gliwicami. Uważany jest za ojca współczesnego hutnictwa żelaza.

                                                                                                   

            Opracowała Elżbieta Koloczek

                                                                      

          John Baildon (wizerunek znajdujący się w Muzeum Historii Katowic)

          Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/John_Baildon

           

           Bibliografia:

          1.      Bocheński A., Wędrówki po dziejach przemysłu polskiego, Warszawa 1996.

          2.      Christoph H., Paduch E., John Baildon. Zarys biografii, Katowice 1996.

          3.      Hawranek F., Dzieje Górnego Śląska1816-1947, Opole 1981.

          4.      Palley W., Baildon and the Baildons, a history of a Yorkshire manor and family, Yorkshire 1912.

          5.      Popiołek K., Górny Śląsk, Katowice 1984.